Od chwili rozpoczęcia prac nad programem Mieszkanie Plus, w czerwcu 2016 roku, popełniono mnóstwo błędów. Częste zmiany oraz źle przygotowane akty prawne – to tylko niektóre z nieprawidłowości, z jakimi zmaga się rząd. Czy zatem Polacy mogą liczyć na spełnienie deklarowanych przez władze obietnic? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna.
Stracony czas?
Jak pisze ogólnopolski dziennik ekonomiczno-prawny „Rzeczpospolita”, z raportu, powstałego na potrzeby rządu, wynika, że czas przeznaczony na realizację programu można uznać za stracony. Autorzy raportu bardzo surowo ocenili rządowe poczynania. Według nich stworzenie niemożliwych do zrealizowania oczekiwań, jest bardzo poważną krzywdą, wyrządzoną obywatelom, a zwłaszcza tym, którzy na projekt liczyli.
Rząd twierdził, że realnym jest wynajęcie mieszkania za czynsz nie przekraczający kilkunastu złotych, a także, że budowa „projektowych” mieszkań, za jeden metr kwadratowy, wyniesie 2500 złotych. Założenia te stały się nieoczekiwaną fikcją.
Pod klucz, czy w stanie deweloperskim?
Rząd deklarował na początku, że Mieszkania Plus będą oddawane w stanie gotowym, do natychmiastowego użytku. Jednak rzeczywistość i tu okazała się zupełnie inna. W Białej Podlaskiej przekazano przyszłym właścicielom klucze do mieszkań w stanie deweloperskim, gdzie koszt wykończenia mieszkania to wydatek rzędu 30 tysięcy złotych.
Czy jest jakiś ratunek?
Osoby odpowiedzialne za raport twierdzą, że program da się uratować, lecz podstawą są zmiany przepisów. Należałoby to zrobić w taki sposób, by prowadzone inwestycje w nieruchomości były kierowane w sposób uproszczony. Mirosław Barszcz – Prezes Zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju Nieruchomości, który od początku 2018 roku jest odpowiedzialny za realizacje programu, twierdzi, że nie wszystko się sprawdziło. „Dziś nie mamy wątpliwości, że niezbędne elementy układanki są na swoim miejscu lub za chwilę będą.”
Nadzieja umiera ostatnia
Program Mieszkanie Plus jest projektem, który dał nadzieję na lepsze życie wielu Polakom. Jego początkowym założeniem było:
- wsparcie budownictwa społecznego i zwiększenie dostępności lokali komunalnych;
- udostępnienie niedrogich mieszkań na wynajem z późniejszą możliwością dojścia do ich własności;
- wsparcie oszczędzania mieszkaniowego – utworzenie subkont mieszkaniowych lub indywidualnych kont bankowych, które służyć by miały zaoszczędzeniu środków pieniężnych na dowolne cele mieszkaniowe.
Rząd szacował, że czynsz za wynajęcie lokalu wahałby się miedzy 10 a 20 złotymi za metr kwadratowy powierzchni mieszkania, co stanowiłoby niezwykle dogodną opcję dla zainteresowanych wynajęciem. Planowano budowę 100 tysięcy mieszkań. Do tego momentu ukończono zaledwie 480.
Jak to będzie teraz i na ile uda się uratować cały program Mieszkanie Plus, by w pełni usatysfakcjonować obywateli naszego kraju?
To już w rękach Polskiego Rządu, który bez wątpienia, temu tematowi, poświęcić będzie musiał sporo czasu.
za wiele nie słychać o tym programie. Niby coś budują, ale idzie to jak krew z nosa…