Coraz więcej osób decyduje się na remont starych domów, ze względu na możliwości otrzymania dofinansowania do termomodernizacji. Coraz wyraźniej dostrzega się fakt, że taka inwestycja w istotny sposób wpływa na zniwelowanie mostków termicznych, a tym samym zmniejszenie rachunków za ogrzewanie. Nie bez znaczenia jest również grzyb pojawiający się na ścianach w budynkach, które lata świetności mają już za sobą. Zatem jak się przygotować i jak wykonać elewację starego domu? Jakie mamy możliwości?
Po pierwsze: odpowiedni sprzęt, który przyspieszy pracę
Na samym początku zawsze trzeba zadbać o odpowiedni sprzęt, a także materiały. Już po wstępnych oględzinach budynku można stwierdzić, które rozwiązanie, jeśli chodzi o ocieplenie będzie lepsze. Jeśli chodzi o przenikalność cieplną, to styropian i wełna mineralna gwarantują podobny efekt. Jednak różnią się jeśli chodzi o paroprzepuszczalność czy ochronę przeciwwilgociową, nie bez znaczenia są także warunki środowiskowe. Są bowiem zwierzęta, które drążą nory czy gniazda w warstwie ocieplenia. W tym przypadku lepiej sprawdzi się wełna mineralna. Z kolei lepszą ochronę przeciwwilgociową da styropian. Jednak zanim przejdziemy do omówienia dobrania warstwy ocieplenia, zajmiemy się sprzętem budowlanym. Zatem poza sprzętem do wykonania tynku metodą natryskową, należy przede wszystkim zadbać o dobór dobrych rusztowań elewacyjnych. Taki sprzęt można wypożyczyć, tym bardziej że w ramach tej usługi firma może zapewnić montaż i demontaż rusztowania na miejscu, zatem nie muszą się już tym zajmować pracownicy firmy budowlanej. Ponadto wszystkie elementy objęte są gwarancją, a jakość wykonania jest zawsze na najwyższym poziomie. Rusztowania elewacyjne zabezpieczone są warstwą antykorozyjną, dzięki czemu sprawdzają się w każdych warunkach. Przy pracy na wyższych kondygnacjach, w przypadku domu wielopiętrowego, czyli kamienicy, sprawdzą się także podesty ruchome, choćby do szybkiego dostarczania materiałów na wyższe kondygnacje.
Po drugie: jak zmierzyć jaka ilość ocieplenia jest potrzebna i czy są jakieś standardy?
Oczywiście w przypadku starego budynku z cegły ceramicznej współczynnik przenikalności cieplnej może wynosić nawet 1 W/m2K, podczas gdy wartość obecnie wymagana dla nowych budynków to 0,23 W/m2K. W nieco nowszych 20-30 letnich domach z betonu komórkowego ciepłochronność może być nieco wyższa i wynosić 0,5 W/m2K. Jednak i w tym przypadku konieczna jest termomodernizacja, by ograniczyć ucieczki ciepła. W przypadku najsłabiej zaizolowanych lub pozbawionych izolacji budynków warstwa ociepleniowa powinna mieć ok. 15 cm. Z kolei tam, gdzie wartość przenikania ciepła jest „jedynie” dwukrotnie wyższa od normy, można zastosować ocieplenie o grubości 10 cm.
Po trzecie: metoda mokra czy sucha – na którą się zdecydować jeśli chodzi o ocieplenie?
Warto jeszcze zastanowić się, którą metodą wykonać ocieplenie, poprzedzające wykonanie wierzchniej warstwy, czyli tynku. Do wyboru jest metoda lekka mokra i lekka sucha. Takie najlepiej sprawdzają się w przypadku termomodernizacji starych domów. Obydwie metody należy wykonywać w odpowiednich warunkach atmosferycznych. Temperatura odpowiednia dla takich prac to od 5-25 stopni. Zatem najlepiej wykonywać ją wczesną jesienią lub wiosną. Metoda mokra jest szybsza w wykonaniu. Tutaj poza przyklejeniem warstwy styropianu i zniwelowaniem przy pomocy pianki pur wszelkich szczelin, stosuje się wtopioną siatkę z włókna szklanego, na którą nakłada się warstwę gruntującą, a dopiero później kładzie się warstwę tynku mineralnego. W przypadku wełny mineralnej konieczne jest zachowanie odpowiednich dystansów pomiędzy rusztem nośnym, a ścianą. Na ruszt mocuje się warstwę wełny mineralnej, a następnie wiatroizolację. Pozostawia się szczelinę wentylacyjną, a następnie montuje siding, szalówkę czy też blachę powlekaną jako okładzinę elewacyjną. Zatem, jeśli chce się stworzyć elewację z tradycyjnym tynkiem i ewentualnie dodatkowymi elementami dekoracyjnymi na nim, to należy wybrać metodę lekką mokrą.
Po czwarte: tynk nakładany ręcznie czy przy użyciu natrysku?
Stary budynek z cegły najlepiej wykończyć tynkiem elewacyjnym. Świetnie sprawdzi się silikatowy lub silikonowy, które mają bardzo dobre właściwości zarówno jeśli chodzi o odporność na wilgoć, jak i promieniowanie UV. Kwestią otwartą pozostaje jaką metodę nakładania tynku się wybierze. Zdecydowanie wygodniejsza, a ponadto dokładniejsza jest metoda tradycyjna. Nakładanie tynku pacą jest precyzyjne i efekt jest zachwycający. W przypadku natrysku możemy mieć do czynienia z zatkaniem dyszy i tym samym powstanie nierówności. Dlatego agregaty tynkarskie nie są chętnie użytkowane przez profesjonalne firmy budowlane.
Dbanie o własną renomę jest bardzo ważne. Dlatego trzeba stosować odpowiedni sprzęt, który pokaże klientom Twój profesjonalizm. Poza wspomnianymi elementami ważne mogą być również badania nasiąkliwości muru, np. metodą suszarkową.